Sypialnia gościnna .

Ucker

Chłopak wszedł do sypialni gościnnego i trzasnął mocno drzwiami. Usiadł czym prędzej na łóżku i zaczął rozmyślać o tym co właśnie się wydarzyło między nim a Dul.
- Jak możesz mi to robić, Dul? Jak? Cholera!- pomyślał.
Zastanawiał się jakim cudem teraz zdoła zapomnieć o tym co się wydarzyło między nimi a tym bardziej jak uda mu się zapomnieć o tym pocałunku. Siedział na łóżku. Zakrył sobie twarz dłońmi i myślał. Był bardzo smutny z powodu Dul.

Dul

Dulce przyszła tutaj , po czym stanęła pod drzwiami . Nie miała pojęcia czy wejść do chłopaka , czy też nie . Chciała go przeprosić .. westchnęła , po czym weszła do środka . - Ucker .. możemy porozmawiać ? . - spytała , zamykając za sobą drzwi .

Ucker

- Tak, możemy porozmawiać. O co chodzi, Dulce?- spytał chłopak poważnym głosem i spojrzał na dziewczynę. Zastanawiał się czego jeszcze od niego chce. Według niego już wszystko zostało powiedziane więc nie rozumiał jej obecności w jego pokoju.

Dul

- Chciałam .. Cię przeprosić .. - stwierdziła , patrząc na niego , mimo iż miała podpuchnięte oczka od płaczu . - Nie powinnam najpierw Cię całować , a potem mówić , że nic z tego nie będzie .. - westchnęła . - Chcę odzyskać naszą przyjaźń ..

Ucker

- Za co niby chciałaś mnie przeprosić, Dul? Za to, że kochasz mnie tak samo mocno jak ja. Skoro to grzech to ja także przepraszam, zadowolona?! Jeszcze czegoś ode mnie oczekujesz?- powiedział stanowczym głosem i patrzył na podłogę. Nie był w stanie skłamać patrząc jej prosto w oczy.
- Naprawdę wierzysz, że po tym co się stało możemy być przyjaciółmi takimi jak dawniej? Powiedz mi tylko prawdę. Słucham, Dul?- westchnął.

Dul

Dziewczyna westchnęła tylko , po czym uklęknęła obok chłopaka i podniosła delikatnie jego głowę tak , by na nią patrzył . - Przepraszam .. miałam Cię nie dotykać .. ale musimy sobie to wyjaśnić .. - stwierdziła . - Jeśli oboje będziemy tego chcieli .. to możemy wrócić do tamtej przyjaźni .. zapomnimy po prostu o tym co się stało .. - westchnęła , chociaż dla niej to było zdecydowanie trudniejsze niż się wydawało ..

Ucker

- Nie chcę słuchać tych głupot, Dul. Ty naprawdę uważasz, że będziesz w stanie oszukać swoje własne uczucia i serce bo ja nie jestem w stanie tego zrobić. Bo wiem dobrze, że czujesz to samo co ja dlatego nie rozumiem przed czym uciekasz. W końcu nie robimy nic złego. O co w tym wszystkim chodzi, Dul? Wyjaśnisz mi, proszę- powiedział chłopak spokojnym głosem i spojrzał prosto w oczy Dul.
- Ty nie masz pojęcia o co mnie prosisz. Ja nie jestem w stanie zapomnieć i patrzeć na Ciebie tak jak dawniej ani czuć tylko przyjaźni. Przepraszam- powiedział smutnym głosem i spuścił głowę. Nie chciał widzieć jak odchodzi z jego życia, na zawsze.

Dul

- Nie o to chodzi .. nie możemy być razem .. zrozumiesz to kiedyś .. - westchnęła . - Kocham .. kogoś innego .. - stwierdziła . Skłamała , ale na tyle wiarygodnie , że ona sama sobie uwierzyła . Musiała chłopaka okłamać .. wiedziała , że go to zaboli , jednak sądziła , że szybciej o niej zapomni . - Znajdź sobie lepszą dziewczynę .. taką , która Cię tak nie potraktuje .. - westchnęła . - Jesteś moim najlepszym przyjacielem i zrobiłabym wszystko żebyś przeze mnie nie cierpiał .. - jęknęła , siląc się na to , żeby się nie rozpłakać .

Ucker

Spojrzał z niedowierzaniem na Dul. Po czym wstał z łóżka i podszedł do ściany. Uderzył w nią z całej ściany by wyładować ból który właśnie odczuwał w swoim sercu. Ręka go bardzo bolała ale to go nie obchodziło w tej chwili bo ból był o wiele silniejszy od wszystkiego innego na świecie w tym momencie.
- Gdyby naprawdę Tobie na mnie zależało powiedziałabyś mi to wszystko przed tym co się wydarzyło między nami. Dlaczego mnie tak bardzo nienawidzisz? Co ja Ci takiego zrobiłem? Mów!- powiedział stanowczym głosem i odwrócił się do niej twarzą.

Dul

- Wiem , że Cię skrzywdziłam .. i żałuję tego , ale nie potrafiłam inaczej .. gdybym powiedziała , że nie czuje nic po za przyjaźnią , nie dałbyś mi spokoju .. - jęknęła , ocierając samotną łezkę . - Ucker .. zrozum .. kocham Cię .. ale jak przyjaciela .. - skłamała po raz kolejny , podchodząc do niego . - I co zrobiłeś ? .. - westchnęła , patrząc raz na chłopaka , a raz na jego rękę . - Nie powinnam się o Ciebie aż tak martwić , ale nie potrafię inaczej ..

Ucker

- Tak, nie dałbym Ci spokoju- powiedział spokojnym głosem i usiadł na podłodze koło drzwi. Patrzył na Dul smutnymi oczami które były przepełnione wielkim bólem.
- Nie chcę tego słuchać- odparł poważnym głosem i zasłonił twarz dłońmi.
- Chciałem rozbić swoją rękę albo ścianę, zadowolona?! Wiec się nie martw i idź do swojego ukochanego! Teraz widzę jak dużo dla Ciebie znaczę. Szkoda tylko, że dopiero teraz to odkryłem!

Dul

Dulce zaś westchnęła , po raz kolejny , klękając obok chłopaka . Wzięła go delikatnie za tą rękę , którą chciał sobie rozbić . - Nie chcę żebyś robił sobie przeze mnie krzywdę .. - stwierdziła . - Naprawdę się o Ciebie martwię .. i nie chcę stracić przyjaciela .. - westchnęła .

Ucker

- Zostaw mnie w spokoju skoro tyle dla Ciebie znaczę! I nie dotykaj mnie, nigdy więcej, zrozumiałaś?! Zraniłaś mnie do żywego możesz sobie pogratulować. Udało Ci się mnie zranić. Cieszysz się? Osiągnęłaś w końcu swój sukces, czyż nie?- spytał poważnym głosem i spojrzał na Dul. Czuł wielki ból w sercu.
- Mam ochotę zakopać się pod ziemią albo przeleżeć tu całe wieki aż do dnia swojej śmierci. Chcę wymazać ten cholerny ból z mojej piersi. Tylko tyle!- krzyknął z całej siły.
- Martw się lepiej o chłopaka którego kochasz. Ja nie jestem nic wart a poza tym my nigdy już nie będziemy przyjaciółmi, Dul.

Dul

- Do twojej wiadomości .. jesteś dla mnie naprawdę ważny .. a raczej byłeś ! . - wrzasnęła . Uznała , że inaczej to do chłopaka nie dotrze . - To co mówisz , mnie też sprawia ból .. możemy nie być więcej przyjaciółmi .. proszę bardzo ! - warknęła , wstając . - I nie martw się .. dotykać na pewno Cię nie będę .. nawet nie wiem po jaką cholerę się o Ciebie martwię .. - mruknęła . - I masz rację . Pójdę do chłopaka , którego kocham .. a o tobie zapomnę .. i nie myśl , że to specjalnie trudne będzie .. - stwierdziła , ocierając kilka łez , które spłynęło po jej policzku . Przegięła .. ale musiała jakoś wmówić i sobie i chłopakowi , że nic z tego nie będzie ..